Dziękujmy za wszystko, co udaje nam się robić. I to od samego rana. Wyobrażajmy sobie rezultat, jakby każdą czynność i zadanie były już zrealizowane.
Dziś, przy Święcie, się nie napracuję;-)
Jest i będzie miło.
***
Jestem wdzięczna za :
1. Długi spokojny poranek. Za kwiatki w ogrodzie
2. Pyszne i lekkie (tak) śniadanie Wielkanocne
3. Za historyjkę, ktorą przygotowaliśmy dla dzieci przy okazji szukania jajek po ogrodzie i lesie. We Francji jest taki zwyczaj że w Pomiedzialek Wielkanocny chowa się słodkości i urządza dzieciom zabawę w podchody.
Nasz historyjka: “jestem małym smokiem, ktory nie umie nawet pluć ogniem a którego wiesniacy zamknęli w donżonie. Pewnego dnia obejrzałem w TV program, jakiś starzec mówił że zamknięto mnie, bonza bardzo mi śmierdziało z buzi ! I że mam na zewnątrz rodzinę i że wystarczy zebrać 10 jaj z czekolady, żebym zdobył klucz a wówczas odnajdę i rodzinę i będę wolny i szczęśliwy.
Pozniej w ogrodzie pochowaliśmy jajka z czekolady i karteczki z podpowiedziami, gdzie znajdują się kolejne.
Klucz znajdował się w łazience, przy myciu zębów (jedno z zadań) mozna było w lustrze poznać rodzinę smoka.
Siostrzeńcowi bardzo się podobały, dziewczyny obraziły się za ten “oddech szakala” ale też im się podobało 😉
4. Jestem wdzięczna za spokojną atmosferę w Święta, chyba po raz pierwszy w życiu (w ubiegłym roku było fajnie, ale nie donkonca t a k spokojnie.
5. Jestem wdzięczna za długi spacer z cała rodziną, nad jezioro.
6. Zamiast siedzieć przy stole cały Boży dzień, spacerowaliśmy ponad dwie godziny i nawet pozbieralismy trochę “zapomnianych” śmieci.
7. Za małą ilośc TV w Święta. Za grę w Śpiące Królewny;-)
8. Za rozmowy, rozmowy, rozmowy. Z Rodziną ale i z Benoit. Naprawdę dawno tak wiele nie rozmawialiśmy 😉
9. Za to że Irka miała okazję mówić trochę po polsku, za to że Margaux była bardzo miła i nawet obejrzała bez sprzeciwu Forest Gump po polsku.
10. Za wieczór przy kominku…
Ćwiczenie pochodzi z książki „Ho’oponopono” napisanej przez Laurence Dujardin i wpisuje sie w moje aktualne zainteresowanie szeroko pojetetym “Rozwojem osobistym“
2 komentarze
Tochybaomnie
Wesołych Świąt, Agnieszka!
Kill Bill
Agnieszka już tutaj nie mieszka, hehe