Proszę Państwa, po 7 latach życia pod jednym dachem, 2 kwietnia na stokach Courchevel Benoit mi się oświadczył. Ale o tym i innych ciekawostkach opowiem wiecej jak znajdę czas:-) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Szczęśliwa BabaJoga ?
-
-
# 22 – Ćwiczenie Wdzięczności – Bilans
Zakończyliśmy cykl. Jeśli robiliście te ćwiczenia codziennie – czy widzicie z m i a n y w Waszym życiu? W moim życiu tak, zaszły duże zmiany (o ktorych napiszę po 17 kwietnia). Czego się nauczyłam? Że warto żyć chwilą teraźniejszą, mieć marzenia i je spełniać, wspominać i zapamiętywać tylko te dobre chwile. Prawdopodobnie może to zabrzmieć w sposob bardzo nawiedzony, ale tak właśnie to czuję. A co u Was?
-
#21 -Wdzięczność (dzień dwudziesty pierwszy )
Bądźmy uważni, przez cały dzień, na wszelkie sygnały wokół nas, które mogą być związane z tym, czego sobie życzymy. Podziękujmy za każdy sygnał, który identyfikujemy, jako przyjazny naszym planom.
-
#20 – Wdzięczność (dzień dwudziesty )
Podziękujmy za to, że oddychamy. Wdech. Krótkie wstrzymanie. wydech. Krótkie wstrzymanie. Kiedy praktykuję medytację,obserwuję taki właśnie rytm składający się na oddech . Jak trudno jest skupić się tylko na oddechu wie każdy, komu na medytacji pomaga “przedmiot”, na przykład liczenie. 1,2,3,4,5,5.. Do 100. I z powrotem. Masz może dziś szansę (zrobić 100 kroków?) wyjść do parku, do lasu czy nawet do ogrodu, wziąć wdech i pozwolić wiośnie wypełnić płuca? Gorąco zachęcam jej nie zmarnować 😉 Miłego dnia 🙂
-
#19 – Wdzięczność (dzień dziewiętnasty )
Zróbmy sto kroków…. I podziękujmy za te kroki.
-
#18 – Wdzięczność (dzień osiemnasty )
Skupmy się na naszym sercu. I z serca podziękujmy za każdą rzecz z listy, która przygotowaliśmy wczoraj.
-
#17 -Wdzięczność (dzień siedemnasty )
Zróbmy listę dziesięciu rzeczy, które chcielibyśmy dokonać. Wybierzmy z nich trzy najważniejsze. Wyobraźmy sobie, ze są zrealizowane i … podziękujmy za nie.
-
#16 – Wdzięczność (dzień szesnasty )
Dziś wypełniamy „magiczny czek”, z suma jaka sobie życzymy otrzymać… I umieszczamy go sobie na ścianie, w portfelu, w książce – tak, by nasz wzrok padał na niego regularnie. Za każdym razem, kiedy na niego patrzymy, wyobraźmy sobie, jak spędzamy te pieniądze 🙂 (w Polsce prawdopodobnie czeki wyszły z obiegu :)) *** Co zrobiłabym z suma, która zapisałam sobie na karteczce ? Spłacam kredyt za mieszkanie. A właściwie to za Studio tez. „Zabezpieczam” finansowo ewentualne studia mojego dziecka. Lub, jeśli nie chciałaby wykorzystać tych środków na studia, pomagam jej w jej własnych projektach (ale nie za dużo. Kiedy cos się otrzymuje na tacy, to tak często bywa, ze się to…
-
15# – Wdzięczność (dzień piętnasty)
Wybieramy cześć ciała, która chcielibyśmy w sobie poprawić, ulepszyć. Podziękujmy za rezultat, jakby był już osiągnięty (dzięki wizualizacji).
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #13
Spędziłam Wielkanoc jedyną w swoim rodzaju. Obyło się bez niesnasek, kłótni, żalów. Obyło się bez spiny, że musi coś być takie a nie inne, bez namawiania mnie do jedzenia mięsa, prawie bez alkoholu (a to już prawdziwa nowość). Było za to dużo bliskości i śmiechu, była piękna święconka, był długi spacer, wspólne gotowanie i sprzątanie, normalność. Może nie powinnam tego napisać, ale co tam. Znalazł się skądś Rozweselający Papieros a widok mojego Ojca zaciągającego się zielem oraz spacer z dymkiem z Mamą – bezcenny. 🙂 moja rodzina, po wyprowadzeniu się z Łodzi odżywa w stylu Flower Power. Wracam do Francji i jest mi trochę przykro, bo tak krótko. A jednocześnie…
-
14# – Wdzięczność (dzień czternasty)
Dziś nadszedł dzień, gdy możemy unormować relacje nieco problematyczne lub zerwane. Sporządźmy wiec listę 10 powodów, dla których moglibyśmy podziękować osobie, z ktorą zerwaliśmy kontakt. To jedno z najtrudniejszych ćwiczeń w tym “zestawie”. Za co moglibyśmy podziękować osobom, z którymi zerwaliśmy kontakt? Może za spokój w naszym życiu, ktory pojawił się wraz z ich nieobecnością? Może jednak za przeżyte wspólnie chwile? *** Myślę o mojej koleżance Andżelice. To była piękna, długotrwała znajomość. Nasza wspólna głupota doprowadziła nas do tego, że nasza przyjaźń się skończyła. Czy chciałabym ponownie widzieć ją w moim życiu? Nie. Ten czas się skończył. Czy żałuję, że była? Nie. Mam dzięki niej tak wiele pięknych wspomnień. Wybieram…
-
13# – Wdzięczność (dzień trzynasty)
Dziękujmy za wszystko, co udaje nam się robić. I to od samego rana. Wyobrażajmy sobie rezultat, jakby każdą czynność i zadanie były już zrealizowane. Dziś, przy Święcie, się nie napracuję;-) Jest i będzie miło. *** Jestem wdzięczna za : 1. Długi spokojny poranek. Za kwiatki w ogrodzie 2. Pyszne i lekkie (tak) śniadanie Wielkanocne 3. Za historyjkę, ktorą przygotowaliśmy dla dzieci przy okazji szukania jajek po ogrodzie i lesie. We Francji jest taki zwyczaj że w Pomiedzialek Wielkanocny chowa się słodkości i urządza dzieciom zabawę w podchody. Nasz historyjka: “jestem małym smokiem, ktory nie umie nawet pluć ogniem a którego wiesniacy zamknęli w donżonie. Pewnego dnia obejrzałem w TV…
-
12# – Wdzięczność (dzień dwunasty)
Sporządźmy listę naszych dziesięciu najbardziej szczerych pragnień, we wszystkich domenach życia. Następnie podziękujemy trzy razy, na piśmie, jakby one się już spełniły. Wyobraźmy sobie siebie w każdej z tych sytuacji. Jak się czujemy ? Jakie emocje towarzysza nam, gdy takie pragnienie się realizuje ? To zbiega się troszkę z psycho-magicznym ćwiczeniem Feng-shui, siatka Bagua. Znajduje się tam 9 stref, którym odpowiadają pewne energie, w każdej z nich wskazujemy, czego sobie życzymy, zgodnie z energia nią rządząca: milosc, związek, kariera…
-
11# – Wdzięczność (dzień jedenasty)
Pomyślmy o trzech osobach w naszym życiu, które naprawdę miały magiczny wpływ na nasza egzystencje i podziękujmy im w myślach z cala mocą emocji Różni się tym, od ćwiczenia z dnia drugiego, że “tamte” osoby pomogły nam, bardzo, w pewnym momencie życia. Jak Dorota, ktora we mnie uwierzyła a Denise nauczyła mnie zawodu fotografa. Te z dnia jedenastego zaczarowaly nasze życie. Czym jest magia, jesli nie silnym przekonaniem i wiarą? Na pewno moje życie zaczarowała mi Mama, czytając bajki, gdyż byłam dzieckiem. Babcia, otwierając swoją szafę i pozwalając sie przebierać, malować, obwieszać sztuczną biżuterią. Irka, bo zamienia mnie z Osoby w Mamę. 1. Jestem wdzięczna, że znalazłam tę…
-
10# – Wdzięczność (dzień dziesiąty)
Kiedy się budzimy, dziękujmy już za ten piękny dzień, który jest przed nami. I za to, ze żyjemy ! Dziś wracam do domu. Przede mną dwa odloty i dwa lądowania. W świetle ostatnich wydarzeń brukselskich, znów czuję się nieswojo… Ale przecież żyję. Uśmiecham się. *** 1. Jestem wdzięczna za prawdziwy długi poranek w łóżku. Wyspałam się za cały tydzień. 2. Jestem wdzięczna za spokojne śniadanie w samotności. I takie mrugnięcia okiem, spod wieczka od konfitury : 3. Za deszczową i melancholijną podróż na lotnisko. Czytałam książkę w taksówce, a kolega drzemał. 4. Za to, że jednak nie zwiedziłam Edynburga z kolegami z pracy – wrócę tu po prostu z…
-
O kobiecości – rozmyślania przy okazji miesiączki
Bilecik o kobiecości, kobiecych protekcjach i rozmyślaniach przy okazji miesiączki. Jak dotąd poddawałam się opinii, że to dzień jak co dzień. Że mogę, lub muszę, robić wszystko to co zwykle. Ale – właśnie to sobie uświadomiłam - tak nie jest. Przyznaję sobie prawo do odczuwania zmęczenia, do bycia bardziej wrażliwą niż w innej fazie cyklu. Nie muszę o tym trąbić dookoła, żądać „poszanowania dla mojego samopoczucia”. Przede wszystkim daję samej sobie pozwolenie na zwolnienie tempa, a to przecież bardzo wiele.
-
#9 – Wdzięczność (dzień dziewiąty)
Dziś będzie nieco lżej i z humorem 🙂 Wyobrażamy sobie magiczny proszek, którym posypujemy co najmniej dziesięć osób, które nam pośpieszyły z pomocą lub po prostu przysłużyły się naszemu poczuciu szczęścia. Powtarzamy to ćwiczenie tyle razy, ile nam się zechce 🙂 Irenka Benoit Margaux. Bea i Piotrek Cécile, Isabelle, Małgosia, Kurczak, Rodzice i Tesciowie Siostra i Szwagier z dziećmi Babcia Denise. Dorota. Andrzej Nikhil. Za najcudowniejszy w moim życiu dzień w muzeum. Koledzy i przełożeni z aktualnej pracy. I wiele, wiele innych osob. 1. Jestem wdzięczna za poranny, półgodzinny spacer z hotelu na spotkanie z klientem. 2. Jestem wdzięczna, że wzięłam z Lyonu tylko buty bez obcasów 3.…
-
8# – Wdzięczność (dzień ósmy )
Znów dzień zadedykowany finansom. Teraz dziękujemy za pieniądze, których jeszcze nie mamy… które posłużą nam do zrobienia opłat i spłacenia rachunków. Na fakturach i rachunkach piszemy „DZIEKUJE za pieniądze”. Koncentrujemy się raczej na tym, ze mamy wystarczająco pieniędzy, nie na ich braku. Myślimy o rachunkach aby uruchomić „matematykę dostatku”. Dziękujemy za pieniądze, które pozwalają nam płacić rachunki, „Dziękuję za pieniądze” oraz dziękujemy za te, które już zostały zapłacone „Dziękuję , zapłacone” Przestajemy skupiać się na rachunku i płaceniu za niego, jako czynniku ograniczającym, jako przyszłym braku, ale skoncentrujmy się na tym, co nam te rachunki przynoszą – różnica jest ogromna ! Poczujmy te wdzięczność !
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #12
Tydzien bez dzieci. Rodzina – w Piatek lece do Polski na Wielkanoc. Na 3 dni… Finanse – przyznam, ze troche pojechalam z budzetem “prezenty” kobieto, ogarnij sie… Ale na szcęście udało mi się uniknąć dużego wydatku : popsuła mi się moja kochana mała czarna torebka (ścisłej mówiąc : zamknięcie). Już miałam się z nią rozstać, ale czego to się nie znajdzie w internecie? Znalazłam Klinikę Torebek, i to w Lyonie 2. Zamiast 150€ kosztuje mnie ta zabawa 15€, a torebka, mimo ze nosiłam ją prawie codziennie przez rok, wciąż się trzyma jak nowa (z wyjątkiem chusteczkowego zapięcia). Powiedzmy, że zachowałam równowagę, co? I a ze schowka wyciągnęłam moją poprzednią torebkę,…
-
7# – Wdzięczność (dzień siódmy )
Żyjemy, ponieważ się żywimy ? Nadszedł czas, by podziękować za to, co mamy na talerzu.
-
6# – Wdzięczność (dzień szósty )
Dzisiejszy dzień dedykujemy eliminacji wszystkich myśli negatywnych. Kiedy tylko taka myśl wychyli nosa, od razu szukamy jej pozytywnego zamiennika.
-
5# – Wdzięczność (dzień piąty)
Dzień Pracy. Mamy pracę : podziękujmy za nią. Ktoś nam w pracy pomaga: podziękujmy za tę pomoc. Zróbmy inwentarz tego wszystkiego, co w naszej pracy jest dobre. To nie zawsze jest proste, ponieważ mamy tendencje do zapamiętywania szczególnie negatywnych wydarzeń. Wiecie, ze średnio jedna osoba niezadowolona ze swojej pracy, mówi o tym aż siedmiu osobom, a osoba zadowolona dzieli się swoim szczęściem zawodowym tylko z trzema osobami ? Czemu nie odwrócić tej tendencji ?
-
Jak się kupuje mieszkanie we Francji – część trzecia : Razem czy Osobno?
Właściwie pytanie powinno brzmieć nadrzędnikowo: Z kim? Z czym? Jeśli jesteś w związku małżeńskim, bez specjalnych umów przedmałżeńskich, albo jeśli jesteś osobą aktualnie żyjącą samotnie i decydujesz się na zakup nieruchomosci – nie mam w tych konfiguracjach doswiadczenia. Ale, jeśli żyjesz w związku partnerskim, bardzo się kochacie i chcecie już teraz wziąć kredyt i zacząć wić sobie gniazdko – zapraszam do lektury. Gorąco zachęcam, szczegolnie Panie, by uregulować prawnie zaangażowanie finansowe na wiele, wiele lat. Dzis jesteśmy piękni i młodzi, ale kredyt mieszkaniowy bierze sie na lat od pietnastu do dwudziestu pięciu. To szmat czasu. Wszystko się może zdarzyć. Oł je. Po kilku miesiącach dyskusji, szukaniu rozwiązań oraz wizycie u…
-
4# – Wdzięczność (dzień czwarty)
„Dzisiejszy dzień dotyczy pieniędzy, które mieliśmy dotychczas w naszym życiu. Unikamy myślenia o chwilach, w których pieniędzy nam brakowało ale skupiamy się i dziękujemy za te momenty, w których pieniądze otrzymywaliśmy. Możemy zapisać jedno zdanie, lub kilka, wracać do tego fragmentu, lub pisać je, w rożnej formie przez cały dzień.
-
Jak zmiana sposobu myślenia wpływa na jakość naszego życia?
Zamiast odpowiedzi opowiem Wam o mojej wizycie z córką u fryzjera. Wybrałyśmy się do fryzjera razem po raz pierwszy w jej dwunastoletnia życiu. (Jak dotąd do fryzjera zabierała ją bez mojej zgody i wiedzy jej macocha). Umówiłam się na wizytę już dwa tygodnie temu. Trąbiłam I. o tym przez cały weekend. Cieszyłam się jak dziecko, że spędzimy razem, tylko ona i ja, miły wieczór. I oto wraca me dziecię do domu, rzuca plecak i ochoczo wyrywa się wyprowadzić Peppera na spacer, z koleżanką.
-
3# – Wdzięczność (dzień trzeci)
„Dziś dziękujemy za nasze Zdrowie. Możemy zapisać jedno zdanie, lub kilka, wracać do tego fragmentu przez cały dzień. Lub pisać je, w rożnej formie przez cały dzień.
-
2# – Wdzięczność (dzień drugi)
„Dziś szczególnie dziękujemy za trzy osoby, kimkolwiek one są, za to ze pomogły Wam w danym momencie życia. Znajdujemy ich zdjęcie i czas, by podziękować im, w myślach. Wyjaśniamy im, dlaczego im dziękujemy” Dziś dziękuję, w myślach i na piśmie, trzem Kobietom. Dwie z nich znajdują się na tym zdjęciu :
-
Home Made
Kochany Pamiętniku. Wezmę z dzisiejszego dnia kilka minut aby sobie wypisać, co udaje mi się robić sposobami domowymi. Pasta do zębów. Właściwie nie jest to pasta do zębów (bo wierna jestem i pozostanę pomarańczowym tubkom od Elmexa) tylko środek na pozbywanie się kamienia nazębnego. Przepis otrzymałam od mojej dentystki (która nie daje mi żadnych “super produktów” ani lekarstw – profilaktyka i profilaktyczne wizyty dwa razy do roku). Trafiłam do niej z ostrym zapaleniem dziąseł spowodowanym właśnie kamieniem nazębnym. (W nawiasie napiszę, że jak się pije alkohol, to naraża się na ryzyko podniesienia poziomu PH śliny, i szybszego powstawania kamienia, a kawa i herbata powodują, że on ciemnieje:)). Składniki: Woda utleniona…
-
#1 – Wdzięczność (dzień pierwszy)
Skończyłam pierwszy cykl “ćwiczeń wdzięczności”, które znalazłam w książce o”Ho’oponopono“. Przez 21 dni wykonujemy proste zadania, mające na celu zwrócić nasze myśli w kierunku poczucia wdzięczności. Dziękujemy za coś szczególnego w ciągu dnia, a wieczorem dodatkowo przypominamy sobie te elementy, które karmią wdzięczność. Zachęcona pozytywnym rezultatem postanowiłam, powtórzyć te ćwiczenia.
-
Czytam 7,8
7# Irvin Yalom, Problem Spinozy. Pozytywną stroną tej lektury, jest bez wątpienia fakt poznania życiorysu Spinozy. Przyznam, że sama z siebie nie wpadłabym na pomysł przeczytania jego biografii. Autor jest amerykańskim psychiatra, erudyta i z zaciekawieniem czytałam jego analizę charakteru i postaci Spinozy. Na przykład, za swoje poglądy został objety heremem, czyli żydowską ekskomuniką. Ale i przez chrześcijan uważany był za ateistę. Nie mógł się ożenić, wybrał życie w celibacie i umiłowanie szukania prawdy.
-
Ćwiczenia szczęścia #4
Ćwiczenie #5 : Moje wady – co z nimi zrobić ? To chyba jedno z moich ulubionych ćwiczeń programu. Prawdopodobnie przeszliśmy już przez taki okres w życiu, kiedy widzieliśmy w sobie same wady, w stylu : „jestem gruba, brzydka, głupia, nic nie umiem i nikt mnie nie kocha”. Laurence, specjalistka od Mindfulness, o której pisałam już przy okazji ćwiczenia “Rodzynek” poprosiła uczestników programu o napisanie takich właśnie wad, czarnych i destrukcyjnych myśli, którymi siebie karmimy. Okazuje się, ze brak wiary w siebie, brak poczucia własnej wartości jest tym, co sprawia, ze czujemy się wszyscy szczególnie nieszczęśliwi.
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #10
Tydzień bez dzieci. Obudziłam się dziś rano wyspana jak nigdy (to zapewne efekt działania “surmatelas” maty na materac, która sobie w sobotę ofiarowaliśmy. Nie wiem jakie licho podkusiło nas, żebyśmy kupując po remoncie sobie nowe lóżko wybrali taki twardy materac… No ale teraz śpi się bosko). Benoit zrobił mi kawę, ja z Pepperem odprowadziliśmy go na “przystanek rowerowy”. Kto by powiedział, ze sobotnia noc spędziłam – wpieniona – u przyjaciółki?
-
Żegnajcie, francuscy taksówkarze !
Wtorek, 1 marca 2016. Godzina 23h. Dworzec Part Dieu. Wysiadam z tramwaju, który przywiózł mnie z lotniska. Zazwyczaj te 30 minut do domu pokonuje piechota. Ale dziś jestem zmęczona i do tego pada. Tłamszę grymas niechęci i idę na postój taksówek. – Chce zapłacić karta, informuje uprzejmie i z uśmiechem taksówkarza. – Kartę bierzemy dopiero od 20 euro. Mademoiselle.
-
Mère et fille
Moja córka pokazała mi “nowy-stary” serial TV, “Matka i Corka”. Przyznam, że się uśmiałam.
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #9
Tydzien z dziećmi. Ale znów nietypowy. 1. Rodzina. Dzieci są prawie same w poniedziałek i wtorek. W środę idziemy na koniki, w czwartek wieczorem robimy noc tv-żerców. W piatek dzieci wracajądo “drugich rodziców”. W weekend za to nie wychodzimy z łóżka. 2. Finanse. Pożarło mi jedną kartę (dystrybutor), bo zapomniałam kodu (jak się nie używa, to sie zapomina). Wyciągam wciąż peniądze raz w tygodniu i płacę gotówką. Czeka mnie kolejna wizyta w banku. 3. Czas dla siebie. Wciąż czytam “Problem Spinoza” Interesuje mnie projekt “zero śmieci” i mam ochotę “od czegoś zacząć”. I będą to… (wrażliwe dusze, które żyją świeżym powietrzem i miłością mogą przeskoczyć ten temat) podpaski higieniczne. …
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #8
Wersja z refleksjami potycodniowymi. Tydzień z dziećmi.
-
Kakebo w praktyce : Miesiąc 1 i ½
Spisuję wydatki od dwóch lat. Używam Kakebo od półtora miesiąca, wiec myślę, ze to dobry czas na pierwsze podsumowanie. Na Obserwacje przeznaczyłam sobie 3 miesiące, dalsze 9 na zaplanowanie i wprowadzanie oszczędności.
-
Joga śmiechu
Znajdziecie ja we Francji pod nazwa Yoga du rire, a w krajach anglojezycznych Laughter yoga. Wybralam sie dzis na te zajecia, chociaż w planach miałam prawdziwa joge. Ale coś mnie podkusiło, żeby wejść na strone http://www.onvasortir.com/ . Dla tych, którzy nie znaja konceptu OnVaSortir, czyli OVS, jest to strona spotkan towarzyskich. Nudzi Ci się? Nie masz z kim wyjść ? Pograłbyś w badmintona ale nie masz pary ? Może spływ tratwą ? Albo partyjka gry w karty ? I masz już dość chodzenia sama do kina? No to zajrzyj na OVS.
-
Ćwiczenia szczęścia #3
Na specjalne życzenie Kasz oto kolejne „ćwiczenia szczęścia” przedstawione w programie J’ai décidé d’être heureux o którym pisałam wcześniej. Tutaj znajdziecie : ćwiczenie „okazuję szczodrość” a Tu ćwiczenia „Rodzynek czyli o ćwiczeniu uważności” i : „Gimnastyka Zwierzątek albo coś o spojrzeniu otoczenia” Czwartym Ćwiczeniem szczęścia jest „List na 85 urodziny”.
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #7
Tydzień bez dzieci (zmiana rytmu) Partner:
-
Czytam 4,5,6
Zacznę od najbardziej radosnej pozycji: „Comment trouver une femme ideale ou Le Theoreme du homard”, przetłumaczonej na polski jako : Projekt “Rosie”, Graeme Simsion…
-
Ćwiczenia szczęścia #2
Na życzenie Ann oraz “To chyba o mnie”, oto proszę kolejne „ćwiczenia szczęścia” przedstawione w programie J’ai décidé d’être heureux o którym pisałam wcześniej, (wczoraj )tu. Drugim ćwiczeniem jest „rodzynek” . Czyli ćwiczenie na “Uważność”. Mindfulness.
-
Zadecydowałem być szczęśliwy lub Ćwiczenia szczęścia #1
„Szczęście – albo się je ma albo się go nie ma”. Mówi Stephane Plaza (dla niewtajemniczonych: jest to Francuz, agent handlujący nieruchomościami, który stal się prezenterem dość popularnego we Francji programu typu reality show o kupowaniu i sprzedawaniu nieruchomości. Nic bardziej mylnego – odpowiada mu Jordi Quoidbach, naukowiec specjalizujący się w Psychologii Pozytywnej – Na szczęście się pracuje.
-
Tygodniowy Rozklad Lotow #6
Tydzień bez dzieci. (Wciąż Uczę się) Pielęgnować Szczęśliwy Związek. Moim zdaniem to nie jest tak, że, się człowiek budzi rano i stwierdza: dziś postanawiam, ze dzień będzie udany. Lub nie, bo jest poniedziałek (swoja drogą, dzięki Bogu omija mnie wątpliwa przyjemność słuchania w poniedziałki tych „jak się masz? Jak to w poniedziałek”).
-
Jak Przetrwac Zime (w Lyonie)?
„Jak jest zima to musi być zimno. Takie jest odwieczne prawo natury”. Od kiedy mieszkam w Lyonie, czyli paręnaście lat, nie pamiętam ostrej zimy. W styczniu bywa, że kwitną nam czasem w parkach stokrotki. Oczywiście, fajnie jest usiąść sobie w kafejce na placu, przy stoliku łapać promienie słońca, ale tęskno za zimą i śniegiem… A może tak wybierzemy się na narty, w Alpy ?
-
Straszna Historia (z Lyonem w tle)
Co trochę mamy tu w Lyonie, na co dzień, jakieś mrożące krew w żyłach historie: tu napad na bank, tam uprowadzenie i odcięcie głowy oraz próba wysadzenia w powietrze fabryki… Ale… zostawmy na chwile współczesność, przenieśmy się 200 lat z hakiem wstecz, tu strasznych historii też jest bez liku. Jest koniec roku 1793. Stoimy na „równinie Brotteaux” pod Lyonem…. Trudno mi sobie wyobrazić to „pod Lyonem”, gdyż jest to dzielnica w której aktualnie mieszkam.
-
Jak się kupuje mieszkanie we Francji – Cześć druga – Po co Ci to ?
W ubieglym tygodniu zostawiłam Was z zadaniem zrobienia autoportretu : kim jestem dzisiaj, kim chce być jutro, jak się to ma do moich planów mieszkaniowych oraz jakimi środkami dysponuję, aby ewentualnie wziąć kredyt. Dziś zastanowimy się po co chcemy kupić mieszkanie (we Francji) i jak ta ochota ma się do naszej dzisiejszej sytuacji.
-
Pocztówka z Paryża
W piątek po południu dzieci wrocily ze szkoły, mialy 30 minut na spakowanie mini-walizki i ruszylismy na weekend.
-
Pamiętnik tranzycji – ograniczamy mięso
Pamiętnik tranzycji, czyli okresu "przechodniego". Jeśli szukasz inspiracji, jak ułożyć menu gdy ograniczamy mięso w diecie, oto wpis dla Ciebie
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #5
Tydzień z dziećmi.
-
Emigracyjna Historia Alternatywna
“Those who cannot remember the past are condemned to repeat it”. Google podaje, ze autorem aforyzmu jest George Santayana, no proszę, ja zawsze myślałam ze to był Karl Marx. Mniejsza o to. Znacie takie historie ? Wujek, tata koleżanki, sąsiad – wyjechał z Polski. Kierunek : Zachód.
-
Zobaczyłam Ósmy film Tarantino
Widziałam. Niestety, straciłam prawie trzy godziny życia. Jestem fanką Reservoir Dogs, Pulp Fiction, Inglorious Bastards, Kill Bill czy Django Unchained. Te filmy mnie z a s k o c z y ł y. Zatrzęsły moją estetyką, moją wrażliwością, zostawiły c o ś po sobie. The Hateful Eight ma swoje mocne strony : naprawdę świetne zdjęcia. Piękna muzyka. Gra aktorów – żadna postać nie jest nijaka. Nawet intryga (choć na końcu Tarantino bierze nas za idiotów i wyjaśnia -niepotrzebnie – wszystko, kawa na ławę) jest ciekawa. Ale oprócz tych niewątpliwych plusów – film nie wniósł niczego nowego do mojego spojrzenia na kino w ogóle a kino Tarantino w szczególności. Jak zwykle…
-
Jak się kupuje mieszkanie we Francji ? Część pierwsza : selfie
Jeśli marzysz o zakupie mieszkania (własnego gniazdka lub inwestycji – do wynajęcia) wiedz, ze to marzenie może ziścić się szybciej niż myslisz, jesli tylko ułożysz sobie odpowiedni plan działania.
-
Tygodniowy Rozklad Lotow #4
Tydzien bez dzieci.
-
Joga z Ali Kamenova (1 miesiac)
W prezencie (urodzinowym, na koniec roku i poczatek nowego) podarowalam sobie 90-dniowy program Ali Kamenovej jogi dla poczatkujacych. Moja przygoda z joga (dywanowa) zaczela sie w 2013 roku od lekcji wideo na youtube Yogi Nory. Yogi Nora jest wciaz dla mnie niesamowita inspiracja i wciaz jestem bardzo daleko do wykonania jej niesamowitego seansu. Pozniej odkrylam Lesley Fightmaster oraz Ali Kamenova.
-
Propozycja
Siedziałam wczoraj na wyciągu, gdzieś w Courchevel, w pięknym słońcu odbijającym się od zaśnieżonych stoków i cieszyłam się chwilą a w tak zwanym miedzyczasie rozmyślałam nad życiem. Wiecie co?
-
Projekt renowacji mieszkania (5) – otwarta kuchnia
Remont zakończył się już latem ubiegłego roku, ale wciąż “wykańczamy”poszczególne przestrzenie (lub jak kto woli, pomieszczenia). Dziś chciałabym sie pochwalić 🙂 mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
-
Tygodniowy Rozklad Lotow #3
Wlasciwie, moje Tygodnie zaczynaja sie w Piatek. Wtedy dzieci albo wracaja do domu albo wracaja do swoich “drugich rodzicow”. Ale dla konwencji zostawmy TRL poniedzialkom.
-
Kucharzę#1 : Menu na narciarski weekend
Z Lyonu w Alpy jedzie się 2 godziny. Kiedy pomyślę , ze w ten piątek o 20h00 będę siedzieć z Patchworkami przy stole w La Plagne i grać w grę planszowa, robi mi się ciepło na serduchu.
-
O datkach
Jedną z pozycji w moim budżecie jest “datek”.
-
Oglądam :”Un plus Une (un + une)
Wyszliśmy wczoraj z kina urzeczeni, z uśmiechami na twarzach, zupelnie nieczuli na dwie gwiazdki od krytyki.
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #2
Lubie, kiedy z Chaosu wynurza sie Porzadek. Nawet jesli panuje on tylko minute.
-
Czytam 1,2,3
Miałam szczęście (czas:-)) i w upływającym tygodniu przeczytałam :
-
Tygodniowy Rozkład Lotów #1
Co jest dla mnie ważne w 2016 ?
-
2016. Rok Spokojnego Szczęścia
Niezależnie od tego, co mówią Horoskopy rożnych proweniencji, enneagramy i rożne inne analizy, rok 2016 jest i bedzie dla mnie Rokiem Spokojnego Szczęścia. Jest Tu i Teraz. Ot, co. Kilka małych zmian na blogu.
-
#115 – Podsumowanie roku 2015
Rok 2015 był dla mnie… dobry. Przy tych wszystkich burzach, wzlotach i upadkach, odnalazłam w końcu samą siebie.
-
#114 -Test przednoworoczny
Jednym z punktow mojej listy 101 w 1001 jest nauka ukladania menu tygodniowego. W zalozeniu jest z takiego planowania duzo plusow: wiesz co jesz, Czlowieku, wiesz, co kupujesz, masz wladze nad portfelem, zoladkiem i talia, do tego nie marnujesz jedzenia. Z drugiej strony, wymaga dyscypliny, a z tym jest ostatnio u mnie gorzej. Zatem nadchodzacy tydzien traktuje jako testowy, by powrocic do “Tygodniowych Rozkladow Lotow”, i wprowadzic powolutku te wszystkie “ulepszenia”, ktore planuje od kilku tygodni…
-
#113 – Moja francuska Wigilia
Co drugi rok spędzam Boże Narodzenie bez mojej córki. W pierwszy dzień Świąt jeździmy zazwyczaj do rodziców B. A Wigilię organizuję w domu, dla przyjaciół. Zamiast karpi i śledzi Francuzi kupują ostrygi, krewetki, langusty, łososia, ślimaki oraz fois gras.
-
#112 – Priceless
Wiecie jak to jest, kiedy się ma urodziny tuż przed Świetami (lub w święta:-)) – cieszysz się człowieku, bo urodziny to magiczny dzień, ale Święta też magiczny, a magia poddana konkurencji traci na uroku.Ale, przyznam, moi rodzice a pózniej ja sama, robiłam tak, by urodziny były świętem. I w tym roku było wyjątkowo.
-
#111 – Praktyki…
Dzis, Irenka, wracajac ze szkoly, zastosowala dwa wykwintne triki i wrzucila mnie na gleboka wode praktyk
-
#110 – Wspólny pokój dla dwóch nastolatek (5)
Z wykończeniem pokoju dzieci zwlekaliśmy najdłużej, a przecież był to podstawowy cel, dlaktórego postanowiliśmy urządzić remont.
-
#109 – Kakebo
Czy słyszeliście o Kakebo ?Pochodzi z Japonii i jest zeszytem do prowadzenia rachunków domowych. Połączeniem kalendarza, arkusza budżetowego i trochę intymnym pamiętnikiem, w którym mogę zapisać najważniejsze wydarzenia.
-
#108 – Inwestycja w przyszłość
Dzisiejszy dzień w pracy najlepiej zilustruje tekst podesłany mi przez Olgę, która widziała, co widziała 🙂 Forecast for today: unproductive with a chance of dicking around Tak. Zajęłam sie mianowicie inwestowaniem w Przyszłość.
-
Kartka z kalendarza – Grudzień
Po raz pierwszy w życiu mogę pozwolić sobie (bez wyrzutów sumienia i notyfikacji na koncie) na zakup bombek i dupereli, jak sztuczny śnieg i tak, daje mi to satysfakcję. Kilka innych refleksji, które niesie ze sobą ten piękny miesiąc grudzień
-
Kartka z kalendarza
Lyon powoli i ostrożnie wchodzi w świąteczny mood. Nie, żeby zaraz Święta Bożego Narodzenia – przecież uraziłoby to ateistów, muzułmanów lub osoby po prostu samotne, które z rożnych powodów schowały magię bożonarodzeniową do kieszeni, na inną okazję. A przecież Francja tolerancyjna jest. Zatem pojawiają nam się na ulicach choinki, światełka, wystawy ubierają się w gwiazdki, świeczki i rożne błyszczące sreberko-złotełka, byśmy radośnie czcili “Święta Z Końca Roku” (Fêtes de fin d’année). W dzielnicy zamknęły się dwie księgarnie, za to jedna się otwiera, poczekam dwa dni i kupię prezenty raczej u księgarza niż w internecie. Jeden Pan w Stowarzyszeniu, dla którego robię tłumaczenia, sam z siebie przestał pić. Pewnego dni po…
-
Odpowiedzi na pytania
Merci, merci, merci 🙂
-
Fight Club
Ostatnia sytuacja z moim dzieckiem zakonczyla sie dla mnie nastepujaca lekcja (ktora zrozumialam, dzieki rozmowom z trzema Madrymi Kobietami): Moja Corka i ja, zyjemy w dwoch roznych swiatach.
-
#104 -Bez-duma
Dzis znow upadlam nisko. Nie jestem dumna z mojego dziecka. Oraz, o, jakze nie jestem dumna z siebie ! Zaczelo sie od tego, ze bylam z Irka w szpitalu.
-
Me and Earl and the Dying Girl
W reżyserii Alfonso Gomez-Rejon. Na początku dużo się uśmiechałam.
-
#102 – Pocztówka z (mojego) Las Vegas
To miejsce jest jedyne na świecie w swoim rodzaju. Przerażające w swoim kontrolowanym braku moralności. Świątynia plastiku i sztuczności. A jednak fascynujące. Już tłumaczę.
-
#101 – w 1001
Przeczytalam i uaktualnilam moja liste 101 w 1001. W nagrode sama sie dzisiaj przytule, poglaszcze po glowie i powiem sobie, ze jestem z siebie dumna.
-
#100 – Zachód
Spędziłam weekend w Carlsbad, CA. Słońce, ocean, plaza. Siedzialam dzisiaj na stopniach domu za kilka milionow dolarow czekajac na odplyw, widzialam najprawdziwsza, wolna foke, pluskajaca sie wsrod fal…
-
#99 – Pocztówka z Chicago
Rano poszłam do hotelowej siłowni i zrobiłam całkiem porządny, godzinny trening ogólnorozwojowy.
-
Self/Less
Stary, bardzo bogaty człowiek, Damian, choruje na raka. Zostało mu kilka, może kilkanaście tygodni życia. Ekskluzywna, tajna firma proponuje mu deal – może on przenieść swój umysł do nowego ciała -ciała wyhodowanego w laboratorium, zdrowego i relatywnie młodego (35 lat).
-
#96 – #MyStopOver – Islandia
Celowo dokonałam podziału miedzy pocztowka z pamietnika – opism naszego krotkiego pobytu na Islandii a bilecikiem na temat moich wrażeń turystki z krótkiego pobytu na Islandii.
-
#95 – Pocztowka z Islandii
Po wizycie u Magdy, Pawla i Natalki zadna Islandia, zadne koniki, zadne gejzery, wulkany czy zorze polarne nie mogly zablyszczec. I nie zablyszczaly.
-
#94 – Pocztówka z okolic Toronto
Na lotnisko wyjechali po nas Magda, Paweł i Natalka. Magda jest moją koleżanką z czasów studenckich, należałyśmy do studenckiej grupy cheerleaderek, tańczyłyśmy na żeńskich meczach pabianickiej Polfy i byłyśmy piękne i młode.
-
#93 – Pocztowka z Nowego Jorku
Albo zapiski z naszej podróży z Irenką. Przyjechałyśmy tu, by zobaczyć Nowy Jork takim, jaki chciała go zobaczyc moja dwunastoletnia córka. Bardzo chciałabym, żeby były tu opisy naszej wycieczki po muzum sztuki i muzeum sztuki współczesnej, recenzja spektaklu na Brodwayu, ale nie, tego tu nie znajdziecie.
-
#92 – Carnet de vol
Przygotowuję się do podróży. Z Irenką. Prawdziwej podróży a nie delegacji czy wyjazdu służbowego.
-
#91 – Pocztowka z Jury
Dzieki zaproszeniu na wesele jednego z pracownikow Benoit, odkrylam piekny zakatek Francji – Jure.
-
#90 – Znaki
Nowym, wypoczetym okiem spojrzalam dzis na moja lazienke. Oprocz trliliona (no dobra, przesadzam, ze dwudziestu) flakonikow, buteleczek i pojemnikow na moje kosmetyki (po okresie przeprowadzkowo-wakacyjno-wyjazdowym, kiedy to dokupuje sie “na miejscu” zapomniane w domu preparaty) , znalazlo sie tutaj, niepostrzezenie, kilka specyfikow dla mlodej skory. Moim pannom przestaly wystarczac szmpon, mydlo i jakis plyn do kapieli.
-
#89 -Pocztówka z Portland
Wróciłam właśnie z tygodniowego wyjazdu służbowego. To była jedna z najważniejszych w moim biznesie imprez.
-
#88 – O wartosci pracy, o podatkach i o tym, o czym hucza internety
Jak pisalam wczesniej , Czas wystawil przeciw mnie ciezka artylerie, chwilowo przegrywam wiecej bitew niz wygrywam, ale Fortuna kolem sie toczy. (Wroce jeszcze do tej sentencji).
-
Cheerleader – czego pragną mężczyźni ?
Po całym sezonie z tą piosenka w uszach, nagle nabrała ona dla mnie nowego znaczenia. Ale najpierw przyjrzyjmy się słowom.
-
In Time
-
#85 – Chaos Kontra Agnieszka – 1:0
Od powrotu z wakacji minęło 10 dni. W skrócie :
-
#84 – Tych kilka chwil ocalić od zapomnienia
Jestem z Irenką u mojej koleżanki w Burgundii.
-
#83 – Szafiarsko – o tym, jak wspólnie wymyśliliśmy szafe, z drugim dnem
W tym tempie z lekkim sercem powitam 2016 rok w calkowicie wyremontowanym, wyposażonym i udekorowanym mieszkaniu, jak bum cyk cyk !
-
#82 – O powrotach, poczatkach i kontynuacjach
Prosze Panstwa, wrocilam do domu, do Lyonu, do siebie. Steskniliscie sie ? (usmiech)
-
#81 – Osobiście
Wróciłam do Francji, ale nie do Lyonu, tylko w Alpy, nad jezioro Annecy. Trudno w to uwierzyć, po wczorajszych 40 stopniach w Polsce, tu leje jak z cebra, ale najwyraźniej pogodę nosimy w sercu i głowie, bo dziewczynom kąpało się swietnie 🙂